środa, 11 kwietnia 2012

Poświąteczny remanent

Witam!
Święta udało mi się spędzić, dobrze, zdrowo i spokojnie. A teraz wracamy do normalnej codzienności. W świecie blogowym zawsze dzieje się coś ciekawego. Pobuszowałam trochę po Waszych blogach i od razu zrobiło mi się miło i ciepło. Lubie zaglądać do Was. Dziękuję wszystkim za życzenia świąteczne i upominki.
Przed samymi świętami dostałam jeszcze od Gugi http://guga-skarbczyk.blogspot.com/ życzenia i dwa piękne zajączki wielkanocne, dla mnie i mojej córki Moniki, dziękujemy ślicznie.

Chcę też pokazać co w między czasie udało mi się zrobić, ale z różnych względów nie mogłam wcześniej zamieścić zdjęć na blogu.











Taki misz-masz, różne techniki, bo uczę się różnych rzeczy. Może nie wychodzi mi tak jak bym chciała, ale się staram. Pozdrawiam serdecznie zaglądające do mnie osoby bardzo serdecznie, a jak zostawicie ślad po wizycie będzie mi bardzo miło.
                                              Dobrej nocy i miłego dnia.

8 komentarzy:

  1. Wszystko sliczne, ale nie ukrywam, że najbardziej podziwiam karczochy, bo to dla mnie wciąż trudne, moje nie wychodzą takie ładne i równiótkie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Karczochy wychodzą Ci wspaniale.
    Miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne te Twoje prace, wymagają nie lada umiejętności i cierpliwości w tworzeniu.Pozdrawiam już wiosennie.

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo piekny Twoj misz-masz...ja nie widze nic z czym nie dajesz sobie rady...

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie mam słów, które by wyraziły mój podziw dla Twoich karczochów!!! piękne, równiutkie!!! Bardzo podoba mi się misio, śliczny! Minkę ma taką wesoło-zdziwioną:) Pozdrowienia ślę i buziaczki:)))))))))

    OdpowiedzUsuń
  6. ślicznie wszystko wygląda i śliczny cały blog pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze.

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJĘ ZA KOMENTARZ