czwartek, 30 sierpnia 2012

Różności na koniec wakacji - ciąg dalszy.

Witam!

Dzisiaj dalszy ciąg moich planów robótkowych na przyszłość. Ostatnio kupiłam w ciucholandzie trochę różności, m.in. fajną komódkę z szufladkami wykonaną z tektury, jest trochę sfatygowana więc trzeba ją odnowić i to jest jedno z moich planów. Co prawda cały czas myślę co z nią zrobić,ale pomału coś wymyślę.


Znalazłam w internecie fajna stronę i zamierzam trochę wykorzystywać wzory w niej zamieszczane przez sympatyczną Dominikę, którą oczywiście poprosiłam o zgodę i stwierdziła, że po to właśnie prowadzi stronę, żeby inne osoby mogły korzystać z Jej zasobów. Ta strona to http://manualni.pl/  Kreatywne tworzenie, naprawdę warto tam zaglądać. Ja już wykorzystałam jeden wzór, ale pokażę go 15 września, jak będę mogła, bo w poniedziałek idę do szpitala i nie wiem jak długo tam będę, ale jak wrócę wszystko pokażę co zrobiłam.  
W międzyczasie zrobiłam poduszeczkę do igieł - kotka, miał być na wymiankę, ale mi nie wyszedł i zostanie u mnie.

Muszę też w końcu dokończyć obrabiać bieżnik, który Monika dla mnie wyhaftowała, pokaże go później.
Chcę też uszyć kilka zabawek z materiałów no i czas powoli zabierać się za moje ulubione karczochy, one jednak wychodzą mi najlepiej. Niedługo święta, czas na bombki, dzwoneczki, sopelki i mikołajki.
Przez jakiś czas mnie nie będzie, ale będę myślami z Wami, bo trudno nie myśleć mi o blogowych koleżankach, bardzo Was polubiłam i jak dłużej nie zaglądam to tęsknię i zawsze jestem ciekawa co nowego w tym czasie zrobiłyście. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i miłej nocki życzę.
Dziękuję za wszystkie komentarze i wizyty na moim blogu.

13 komentarzy:

  1. Witaj Eluś! Muszę Ci powiedzieć, że mnie zmartwiłaś tym szpitalem, cóż to się dzieje?
    Ale wygrzebałaś przepiękną komódkę, już jestem tak bardzo ciekawa co z nią zrobisz:) wcale nie wygląda na zniszczoną. Kocio igielnik bardzo mi się podoba, nie wiem dlaczego uważasz, że Ci nie wyszedł...
    Elu wracaj szybko do nas, będę tęskniła!
    Czekam na Twoje cudne karczochy, co Mistrz to Mistrz:)))
    Buziaczki przesyłam i również będę z Tobą myślami:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Komódka jest w nie najgorszym stanie. Ciekawa jestem jak ją przerobisz. Życzę Ci szybkiego powrotu do zdrówka. Trzymam kciuki.Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam nadzieję, że szybko wrócisz do zdrowia,
    komódka na zdjęciu to wygląda jakby już była po retuszu.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję bardzo za ciepłe słowa i pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Komódka ma ładny kolorek, lubię wszelkie odcienie niebieskości:) Pozdrawiam cieplutko i wracaj do nas szybko, Elu:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Elu, wracaj szybciutko.
    A ta komódka wcale nie wygląda, aby wymagała dużo pracy - fajniutka.
    Dużo zdrówka i serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Elu dużo zdrówka a komódka jest bardzo ładna:)

    OdpowiedzUsuń
  8. kochana Elu, to ja :)
    W tym tygodniu poleci do Ciebie paczuszka, ale niepełna. Ten czarny komplecik jeszcze się robi. Wiem, że mi wybaczysz bo masz wielkie serduszko :)
    Pozdrawiam Cię i przesyłam ciepełko z mojego serducha:)
    Asia
    Ps. Zapraszam na mój nowy blog!

    OdpowiedzUsuń
  9. kochana Elu, to ja :)
    W tym tygodniu poleci do Ciebie paczuszka, ale niepełna. Ten czarny komplecik jeszcze się robi. Wiem, że mi wybaczysz bo masz wielkie serduszko :)
    Pozdrawiam Cię i przesyłam ciepełko z mojego serducha:)
    Asia
    Ps. Zapraszam na mój nowy blog!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ta komoda wyglada na drewniana choc piszeze tekturowa.I dobrze wyglada,Kocurek taki slodki ze az sie milo na niego patrzy.Zycze Ci duzo zdrowka, wspieram myslami i wysylam Ci pozytywna energie.)

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJĘ ZA KOMENTARZ