poniedziałek, 23 maja 2011

Karczochy, torba i pingwinek.

Dawno mnie nie było na tym blogu, dlatego nadrobię zaległości. W tym czasie powstały nowe karczochy i pingwinek dla mojej córki, bo to ostatnio jej ulubieni bohaterzy serialowi. A ze spraw dawnych, przypomniało mi się, że w tamtym roku zrobiłam Monice torebkę na szydełku i dopiero wczoraj Jej ją dałam. Nie jest zbyt wyszukana, ale to dopiero moje początki takiego szydełkowania.











                                                                     
Dziękuję wszystkim, którzy zaglądają do mojego bloga.

9 komentarzy:

  1. Witaj! Widziałam już wiele wykonań karczochów, ale Twojego wykonania nikt nie przebije!!! Pięknie dobrane kolory i tak dokładnie zrobione, rewelacyjne!!! Pingwin jest przeuroczy :) Torebka bardzo fajna!
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak zwykle jesteś przemiła Ewuniu, dziękuję bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja będę miała pingwinka - lalalalalala. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj!
    Bardzo ładne karczoszki, a jaki fajny pingwinek. Córcia będzie zadowolona.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję za miłe komentarze. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Elu, bardzo ci dziękuję,że zaglądasz do mnie! Nie rób żadnej selekcji w Swoich dziełach, wstawiaj wszystko co zrobisz, wstawiaj też zdjęcia ogrodu, okolicy...wszystko wstawiaj i nie myśl o tym czy to akurat się Tobie podoba... no dziewczynko:) do roboty! Chciałabym do końca (zobacz jaki długi termin Ci dałam, hi, hi)widzieć Twój świeży post!!! Buziaczki przesyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oczywiście zgubiłam słowo "tygodnia", a więc do końca tygodnia proszę Cię bardzo o nowy post:)))
    Pozdrawiam i spokojnej nocy życzę!

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakie to wszystko jest piekne super:)pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJĘ ZA KOMENTARZ