Witam!
Zacznę od minionych Walentynek. Moje Walentynki są wyjątkowe, ponieważ ja mam prawdziwą Walentynkę, a mianowicie mój mąż ma na imię Walenty i ten dzień zawsze był dla nas wyjątkowy od początku naszego wspólnego życia. Staram się, żeby w tym dniu mój mąż był najważniejszy, bo to Jego dzień. W tym roku tak się dobrze ułożyło, że nasze dzieci mogły wszystkie być z nami i świętowaliśmy wspólnie. Ja przygotowałam małe przyjęcie. Były różne mięsiwa, sałatki, bigos, faszerowane jajka i pieczarki. Słodycze, ciasto i blok własnej roboty. Zrobiłam dla Męża kartkę imieninowo-walentynkową.
W międzyczasie trochę też tworzyłam. Udało mi się kilka jajeczek wielkanocnych, a właściwie rodzinkę;
Tata - kogut, Mama - kurka i dziecko - kurczaczek, oraz duże jajo - koszyczek.
Uszyłam też ostatnio pokrowiec na ulubiony fotel męża i na podnóżek.
No i jeszcze ważna sprawa, dostałam Wyróżnienie za blogową Przyjaźń od http://cohenna.com/ za co bardzo dziękuję i czuję się zaszczycona.
Lubię wszystkie moje koleżanki blogowe, ale muszę przyznać, że najsilniejsze więzi mam z dwoma koleżankami, które tutaj właśnie wyróżnię, a są to; alfabetycznie:
Alicja z blogów; http://alicja-beautyhome.blogspot.com/ ,http://alicja-potamtejstronielustra.blogspot.co.at/
Ewa z blogów; http://jadzidka.blogspot.com/ , http://wizjerek.blogspot.com/.
Obie Panie są mi bardzo bliskie i mam w nich wielkie przyjaciółki, wspieramy się wzajemnie w trudnych sytuacjach i doradzamy sobie. Wiem, że są moimi bratnimi duszami i jestem dumna, że chcą się ze mną przyjaźnić, w ten sposób chcę Wam Alu i Ewo bardzo podziękować, że Jesteście. Dziękuję.
Witam nową obserwatorkę, tylko szkoda, że nie wiem gdzie Ciebie szukać, czy masz blog?
Dziękuję też wszystkim za przemiłe komentarze i wspieranie w trudnych chwilach.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Elu Kochana..dziekuje za wyroznienie ..ale musze przyznac ze i bez tego masz moja przyjazn , moje dobre zyczenia .Widze ze wyroznilas mnie na obu blogach wiec dziekuje podwojnie i prosze , poczuj sie takze wyrozniona przeze mnie jako ta , ktora umie wspierac w ciezkich chwilach i jest tuz obok , gdy jest naprawde potrzebna;Psychiczne wsparcie to wiecej niz prezenty i za to Ci bardzo dziekuje.Pozdrawiam Was wszystkich,Corcie tez.)
OdpowiedzUsuńBylam zbyt podekscytowana i zapomnialam napisac ze na takie jedzonko to ja sie chetnie pisze , tyle smakolykow na raz pokazujesz ze robie sie natychmiast glodna.A fotel wyszedl Ci calkiem fajnie i wyglada jak nowy mebel..a te kurczaczki hihihi fajniusie.)
OdpowiedzUsuńCiasta teraz nie mogę w ogóle jeść abym poczęstowała się.Uszyte rzeczy i wszystkie zrobione są cudne.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNie piszesz,nie piszesz ale jak napiszesz to nie wiem od czego zacząć. Wspaniałe mieć swojego Walentego wiele problemów masz z głowy.W tym miejsce serdeczności dla Twojego męża.Przyjęcie wystawne i jak pięknie udekorowałaś potrawy.Twoje robótki jak zawsze piękne i ten fotel czapki z głów.Buziaki i ciepłe pozdrowienia
OdpowiedzUsuńJak tu ślicznie i apetycznie :) gratuluję wyróżnienia :)
OdpowiedzUsuńPrzyjęcia na pewno było wspaniałe, same pyszności:) Prace bardzo piękne:)
OdpowiedzUsuńwszystko piękne i pyszne
OdpowiedzUsuńAle pyszności:) Kurczątka urocze :)
OdpowiedzUsuńCzyli prawdziwie świąteczny dzień.Wszystko wygląda bardzo apetycznie:)
OdpowiedzUsuńmmmmmniam ale mi smaka narobiłas :)
OdpowiedzUsuńooooo jakie wspaniałości...aż slinka cieknie ;-) Elu rodzina kurczaków cudowna!!
OdpowiedzUsuńKochana Elu, tak bardzo mnie wzruszyłaś tym wyróżnieniem, to niesamowite wyróżnienie i te piękne słowa...jak dobrze jest mieć taką bratnią duszyczkę:) mam nadzieję, że już w tym roku dojdzie do naszego spotkania w realu i uściskamy się:) czego Tobie i sobie życzę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was wszystkich cieplutko i miłego wieczoru Wam życzę:)))