Witam!
Dzisiaj nie pokażę żadnych zdjęć, ale nie myślcie, że nic nie robię.
Jestem w trakcie przygotowywania prezencików na "Wymiankę Niezapominajkę". Coś już mam, ale to jeszcze nie koniec, pokażę wszystko w maju. Bardzo lubię niezapominajki, od zawsze. Urzekły mnie jak je pierwszy raz ujrzałam i tak zostało. Są malutkie, drobniutkie, niepozorne, ale jakie śliczne, zwłaszcza te dziko rosnące na łąkach. Niepoprawiane ręką człowieka. Natura to najzdolniejszy Stwórca, człowiek poprawia, upiększa, ale to Natura pierwsza wszystko ułożyła i w wielu wypadkach tylko tak powinno być, chociaż nie uważam, że zawsze.
Trochę zebrało mi się na filozofię, nawet nie wiem dlaczego. Taki ładny, ciepły wieczór się zrobił, a w dzień padało, było szaro, ponuro, może dlatego nastroiłam się tak melancholijnie.
Życzę wszystkim miłego wieczoru.
dziękuję za odwiedziny i dałam też do obserwacji blog ja mam 2 blogi drugi to
OdpowiedzUsuńhttp://agatucha123-agatuszka.blogspot.com/
miłego weekendu.
Witaj Elu! Ja też powoli przymierzam się do niezapominajkowej wymianki:) Też uwielbiam niezapominajki! Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Twoją filozofią. Mam na działce białe niezapominajki są też różowe. To chyba dzieło ludzkich rąk.Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńByłam kiedyś na wystawie kwiatów,przed halą zasadzone były niezapominajki całe morze niezapominajek.Wierz mi był
OdpowiedzUsuńto niezapomniany widok.Podziwiałam w hali kompozycje kwiatowe znanych florystów,piękne kwiaty ale z tej wystawy zostało mi w pamięci morze niezapominajek a upłynęło ju około 10 lat.Jest coś w tych kwiatach,sama nazwa to mówi, że zapadają one głęboko w duszę.Ani białe ani różowe to nie to, muszą być niebieskie.
Pozdrawiam Cię cieplutko,Twój nastrój się zmieni jak zaświeci słońce,buziaki.
Ja też już myślę o niezapominajkowej wymiance, a niezapominajki sa faktycznie urocze takie skromne ale jak się wpatrzyć w ten błękit to naprawdę wspaniałe
OdpowiedzUsuń